A letter from Jul 03, 2024

Dear FutureMe, Jakoś zbierałem się żeby to napisać bo ostatnio do wszystkiego się długo zbieram. Pewnie za długo. Może takie zebranie myśli mi pomoże przez to że widzę jakie piękne jest wysyłanie sobie tych listów i widzę co już w życiu przeżyłem. Śmiesznie się patrzy na wypociny o ani Zuzi Bogdanie Karolinie. Z dziewczyną żadna dalej mi nie wyszło jedyne co to znowu pisze z Anią odziwo ale nie wiadomo po co, to że te listy z roku na rok robią się coraz dłuższe też jest ciekawe XD. Skończyłem szkołę, za 3 dni wyniki matur. To było moje marzenie. Największy cel- być pierwszym w rodzinie z maturą. No i co potem?? Jestem tak zgubiony po powrocie z Chorwacji w własnych myślach a czas leci. Ostatni rok bycia nastolatkiem. Ostatni. Posrane jak minęło bycie 14/15 letnim szczylem wśród starszych w klasie. Posrane jak co roku wszystko się zmienia. Nie zmienia się jedno, że nadal nie mam z czego się cieszyć. Szkoła mi nic nie dała. Siłownia nic nie progresuje ostatnio, myśli dalej w mgle. Choćbym nie był na niczym skupiony. Mam cel, znaleźć cel w życiu wsensie prace. Tylko że celem jest choćby ukończenie celu a nie sprecyzowanie go. Chciałbym zapisać się na MMA. A może coś z dietetyką skoro wielki technik technologii i żywienia. Może kucharz, a może jakiś śmieszny robol. W sumie ciekawy czy kiedyś będę usytafakcjonowany moim życiem. Ostatnio jebią mnie znajomości czy miłosne relacje bo jakoś nie umiem wychodzić z domu bo siadło mi na banie że jeśli nie ma mnie w domu to rodzina jest smutna bo się nudzi czyli marnuje życie. A że zmarnowałem swoje to chce urozmaicić ich czyli najbardziej siostry. Wyspowiedziakem się chyba z wszystkiego na ten rok to co. Do zoba XD