A letter from Sep 27, 2024

Droga Emilio, pisze ten list bo dopiero co odkryłam tą stronę. Ale- Chce sie upewnic czy zaczelas spelniac marzenia. Powiem ci jak widze swiat a gdy bedziesz to czytac albo bedziesz sie z tego smiac, albo moze jednak plakac. Pierwszy temat: Twoje marzenia Marze by byc... No wlasnie. Kim? Nie wiem. Pomimo że mam 14lat czuje presje, że musze juz wybrac. Mam kilka celow. One wszystkie lacza sie w jedno. Sa ta glupie cele. Chociaz Asienka I Kajtek twierdzą że tak nie jest. I to mnie podnosi na duchu. Powiedzieli mi ze to nie jest glupie marzenie. Asienka twierdzi ze jest to super sprawa, a Kajtek podal mi 2 aplikacje ktore pomoga mi osiagnac moje marzenia. Jestem za to bardzo wdzieczna. No tak ale co to jest? Spiew. Pomimo ze chcialam nagrywac na youtube lub tworzyc muzyke w jezyku angielskim I przeniesc sie do innego kraju, chyba zostane tu. Tu gdzie mam rodzine I przyjaciol. No ale wlasnie. Mam pytanie. Czy udalo ci sie to osiagnac? A moze jeszcze sie w tym realizujesz? Mam nadzieje ze cos z tym zrobilas. Bo naprawde niektore piosenki byly fajne. Chyba. Przynajmniej ja tak mysle. Kolejna rzecz: Czy "wyleczylas" sie z tego jednego chloapka? Mam nadzieje ze juz nie kochasz rudego. A czy to w ogole byla milosc? Moze zle cos odebralas? Mam nadzieje ze juz to rozszyfrowalas bo szczerze mam dosc myslenia o nim. Jednak on mi we wszystkim pomaga. Czasem mysle ze tez mnie lubi. Ale tak bardziej niz tylko lubic. No ale nie chce sobie robic nadziei. Trzecia rzecz: Jak sie czujesz w drugiej klasie? Jak z nauczycielami? Aktualnie bardzo sie ciesze na nowa szkole. Jest git. Pani od biologii piszczy jak czajnik. Pani od fizyki zreszta tez. I mam dziwna troche nadzieje ze rozszyfrowalas o co chodzi z puszcza kampinowska u pani od fizy. No ale nie waznw. Czwarty temat: Szczerze nie wiem troche o czym napisac. Ale to chyba moje ostatnie slowa. Badz sobą I sie nie przejmuj. Nie marnuj ostatnich nastoletnich lat. I nie mysl juz o Bartku. Nie mysl juz o nim. Daj. Sobie. Spokoj. Nie mysl o tym jak zranilas innych. Nie warto. Oni i tak nie wiedza jak bardzo jest ci z tym zle. Nie mysl o tym. A jesli chcesz przestac to powiedz im co w tobie siedzi, a nie zawsze piszesz do rudego I zawracasz mu tym glowe. Piec: Przyjaciele. Nigdy nie mialas ich duzo I pewnie nie bedziesz ich miec ze wzgledu na to jak wygladasz, jak sie zachowujesz I kim generalnie jestes. Ale doceniaj tych co masz. Wiem ze juz to robisz. Ale mow im o tym. Wiem ze nie zawsze sa przy tobie. Generalnie rzadko są. To nie znaczy ze cie nie lubia. To nie jest ich obowiazek by byc przy tobie ZAWSZE. To jest twoj obowiazek. A twoim obowiazkiem jest rowniez zaopiekowanie sie nimi. Zebys byla jak ich drugi dom. No I na razie ci to nie wychodzi. Mam nadzieje ze sie poprawilas. Bo jestes najgorszą przyjaciółką. Ty o tym wiesz. Ale oni tez zdają sobie z tego sprawe. Szósty temat: Wiem ze sie sobie nie podobasz. "Jestes gruba. Max 3/10. Nie jestes idealna jak wszystkie." No tak. Mow se tak mow. Ale wiesz co? To nawet lepiej ze nie jestes idealna jak kazde. Bo one nie sa idealne. Moze i są w jakims stopniu na zewnatrz. Ale maja brzydkie wnetrze. Ty masz obie rzeczy nie za fajne. Ale masz cos czego one nie mają. Masz serce. Siódma i ostatnia rzecz od 14letniej mnie: Ciesz sie tym co masz. Bo to wszystko moze tak nagle zniknac. Tak jak ty jednego dnia. A jesli to w ogole czytasz, to jestem dumna ze tyle przetrwalas. Wiem ze bylo ciezko. No I nie oszumujmy sie, zawsze bedzie. Ale musisz sie odnalezc, by bylo dobrze. Nawet jak swiat bedzie sie walil, bedzie dobrze. Bo masz Asienke, Dorotke, Amelke I Rudego.