A letter from May 19th, 2021

Yy to ja to już dawno do siebie ten list wyslalam chyba 5 lat moje życie było fajne a zarazem nie przyjemnie w niektórych momentach. Poznałam taką osobę jak Hania jest lub była moja przyjaciółka która bardzo lubiłam szanowałam i chciałam się z nią spotkać ale niestety to nie wyszło. Często płakałam wieczorami bo wydawało mi się że traktowano mnie nie fair w sensie rodzice mnie wyzywali że jestem pojebana i mam spierdalać a tata zawsze gdy wracał z pracy krzyczał na mnie za nic. Lubiłam tamte czasy ale nie raz chciałam skoczyć przez okno i po prostu skończyć z tym. Jeśli to czytam to znaczy że jeszcze tego nie zrobiłam. Chciałam wspomnieć też że zawsze gdy myślałam o Hani to byłam szczęśliwa że ja spotkałam w takich nie typowych okolicznościach. Dzięki niej starałam się zapomnieć o tym co przeżywałam tamtymi chwilami. Były wtedy czasy koronawirusa i ludzie siedzieli w domu nie spotykali się z nikim i po prostu no życie było załamujące nie wiem co jeszcze napisać ale dziękuję Hania że jesteś ze mną.❤️